Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Rozdział 17

Obraz
* JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ* Siedzę właśnie w autokarze i jedziemy na camping. Moje aktualne miejsce pobytu to siedzenia na samym tyle, wiecie, te obok siebie. Lou, Harry, ja, Pezz i Zaza. Tak, wiem. Mam najgorsze miejsce z nas wszystkich, ale inaczej się nie dało. No cóż, muszę jakoś przeżyć. Nie jesteśmy razem dopiero 2 tygodnie zachowuje się tak jakby mnie tu w ogóle nie było. Od czasy do czasu jedynie zerknie w moja stronę, ale to wszystko. Włorzyłam słuchawki do uszu, puściłam muzykę na maxa i rozłorzyłam się wygodnie na siedzeniu. Ułożyłam głowe na kolanach Pezz, a kolana musiałam podkulić, bo pan nie tykaj mnie kurwa Styles mi raczej się pozwoli położyć ich na swoich kolanach. - Czeko się tak kręcisz czika?- zapytała blondyna - Bo mi noga wbija się w plecy.- odpowiedziałam, a wszyscy w śmiech- To nie jest śmieszne downy.- oznajmiłam "ofuczona" po czym sama zaczęłam się śmiać. - To nie możesz wyprostować tych nóg?- wtrącił się Lou - Ciekawe jak mądralo?- zapytałam z sarka

Rozdział 16

Obraz
Weszłam do szkoły i oczywiście otrzymałam wiele ciekawskich spojrzeń w moją stronę.się głupio na mnie gapili. - I czego się gapisz suko?!- naskoczyłam na blond szmatę (czytaj Victoria). Szłam dalej przez korytarz, nie przejmując się tymi idiotami, którzy mnie otaczają. Doszłam do swojej szafki, w której zostawiłam nie potrzebne mi książki. - To prawda, że zerwałaś z Harrym?- podbiegła do mnie Pezz i zaczęła wypytywać o tego kutasa. - Tak. To wszystko było za szybko. Musimy zwolnić i to bardzo zwolnić. - Ale dlaczego?- nadal dopytywała biała. - Tak wyszło. Nie chcę już o tym rozmawiać. - przyjaciółka zgodziła się i już miałyśmy odchodzić, gdy coś, a raczej ktoś nas zatrzymał. - Słyszałem, że jesteś już wolna. Co, Styles się Tobą znudził?- zakpił Ted- A może nie zaspokajałaś go wystarczająco?- znowu ten śmiech. - Posłuchaj mnie ciemnoto. Nie twój zasrany interes. Odpierdol się ode mnie.- chciałam odejść, ale przycisnął mnie do szafki. - Może i Styles cię nie chciał, ale ja z chęc

Rozdział 15

Obraz
Zajechałam pod mój dom. Musze się przebrać z tych ciuchów bo już mi nie dobrze od tego różu. - Zaczekaj na mnie.- oznajmiłam krótko i weszłam do środka. Od razu ruszyłam  stronę swojego pokoju. Na szczęście nie było nikogo w środku,bo nie miałam ochoty z nikim się widzieć. Wyjęłam z szafy jakieś wygodne ciuchy i pozostając w sypialni przebrałam się. Stylizacja Gotowa do wyjścia, wzięłam tylko telefon do kieszeni, zamknęłam drzwi i wróciłam do samochodu. Harry pytał się gdzie jedziemy, ale nic nie odpowiadałam, bo sama dokładnie nie wiedziałam dokąd zmierzamy. Przypomniałam sobie o spokojnym miejscu, które kiedyś odkryłam przez przypadek. Jest to urwisko nad miastem, z którego mamy cudowny widok na cały Londyn.  Włącz to :) Po chwili byliśmy już na miejscu. Zaparkowałam kilka metrów przed przepaścią i wysiadłam z samochodu. Usadowiłam swój tyłeczek na masce auta, a Harry zgapił mój ruch i znalazł się obok mnie. Nie rozmawialiśmy, nie robiliśmy zbędnych rzeczy, tylko siedzie

Rozdział 14 "Komplikacje"

Obraz
- Co ty tu robisz?!- zapytałam zdenerwowana. - Nie rozmawiam z tobą!- odwarknął - Ale ja z Tobą tak! Możesz mi do cholery powiedzieć co tu robisz?! Nikt cię tu nie zapraszał! - Grzeczniej. Jestem twoim ojcem i masz się zwracać do mnie z szacunkiem! ~Jestem twoim ojcem i masz się zwracać do mnie z szacunkiem~ Zamurowało mnie. Jak on tak może! - Ojcem?! Ty się śmiesz nazywać moim ojcem?! Gdy tylko dowiedziałeś się, że mama jest z tobą w ciąży zostawiłeś ją i wyjechałeś z kraju. Nigdy nie interesowałeś się mną, moją siostrą i mamą. Nie było cię, gdy potrzebowałam twojej bliskości. Nigdy nie zadzwoniłeś, nie napisałeś smsa, nie złożyłeś życzeń urodzinowych. Nie zrobiłeś NIC. I teraz zjawiasz się z dupy i mówisz, że jesteś moim ojcem?! Nigdy nim nie będziesz, rozumiesz?! Nigdy! Nienawidzę cie z całego serca!- zalana łzami, odwróciłam się i chciałam odejść. - Zaczekaj. To prawda, nie bylem dobrym ojcem... - W ogóle nim nie byłeś.- przerwałam mu. Nie znasz mnie i nigdy nie p