Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2015

Rozdział 18

*Nad ranem* Po otworzeniu mych, zaspanych paczajków uświadomiłam sobie, że jestem sama w tym opustoszałym namiocie. Zapewne zaspałam na śniadanie i obiad albo coś, gdy tylko odnalazłam swój telefon okaząło się, że jest po 12 a ja będę miała opierdol od nauczycielki. Zajebiście kurwa! No ale cóż, na przypale albo wcale , jak to mówią. Podniosłam swój delikatny tyłeczek, wzięłam jakies pierwsze, lepsze ubrania i nie śpiesząc się za bardzo ubrałam je na siebie. Po skończeniu ogarniania się byłam już ubrana i uczesana, postanowiłam nie malować się dzisiaj, bo...w sumie nie ma konkretnego powodu, po prostu jestem zbyt leniwa, żeby to zrobić. - Panno Stone czy wiesz, która jest godzina? Poza tym jesteś na wycieczce szkolnej, więć obowiązują cię jakieś zasady.- usłyszałam, gdy tylko wyszłam z namiotu. - Do prawdy?- odpowiedziałam tak bardzo sztucznie, że aż sama w to nie uwieżyłam - To może zamiast grzać sobie siedzenie i popijając kawkę, powinna mnie pani obudzić, albo olać to tak jak to